tag:blogger.com,1999:blog-7071603933534884596.post285466894576402509..comments2023-07-17T16:18:36.435+02:00Comments on Rozgryź język - blog o nauce języków obcych :): Moje języki obceAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/05493921096610713392noreply@blogger.comBlogger14125tag:blogger.com,1999:blog-7071603933534884596.post-80098272491132497042014-09-07T04:23:02.254+02:002014-09-07T04:23:02.254+02:00Wow to mnie zaskoczyłaś z tą gramatyką. A bloga ju...Wow to mnie zaskoczyłaś z tą gramatyką. A bloga już obserwuję :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/05493921096610713392noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7071603933534884596.post-75699114208421544852014-09-06T15:05:28.715+02:002014-09-06T15:05:28.715+02:00Afrikaans to nie dla mnie, nie lubię germańskich, ...Afrikaans to nie dla mnie, nie lubię germańskich, tylko angielski jestem z nich w stanie jakoś przetrawić. :) To nie to co języki bantu, te to brzmią cudownie, a suahili jest jednym z najprostszych z nich. Gramatyki nie ma aż tak wiele do opanowania, właściwie to po kursie na A2 zna się już niemal całą. A hausa? Nie dla tych, którym słoń na ucho nadepnął, bo ma tony. Tylko dwa, ale jednak. I te straszne głoski glotalizowane, których nie mogę się nauczyć wymawiać... To język czadyjski, z tych bardziej znanych języków to najbliżej mu chyba do arabskiego i hebrajskiego. <br /><br />Przyznam, że jak tak sobie pochodziłam po blogach językowych, zaczęłam zazdrościć. Zakładam własny! http://suahilionline.blogspot.com/ - na razie nic tam nie ma, ale będzie. :)Zapiekankahttps://www.blogger.com/profile/16718490536854864905noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7071603933534884596.post-71477268396182830162014-09-06T15:04:27.212+02:002014-09-06T15:04:27.212+02:00Ten komentarz został usunięty przez autora.Zapiekankahttps://www.blogger.com/profile/16718490536854864905noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7071603933534884596.post-12785462524378233262014-09-05T03:42:15.788+02:002014-09-05T03:42:15.788+02:00Wow świetnie! Szczególnie 2 ostatnie mnie intryguj...Wow świetnie! Szczególnie 2 ostatnie mnie intrygują. Jak się uczy? Trudne są? Ja chciałbym w przyszłości nauczyć się chociaż podstaw afrikaans :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/05493921096610713392noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7071603933534884596.post-33036500661163856462014-09-04T18:51:47.312+02:002014-09-04T18:51:47.312+02:00Też znam trochę podstawowych słówek z japońskiego....Też znam trochę podstawowych słówek z japońskiego. Lata oglądania anime robią swoje. :) <br /><br />Jak wszyscy, to wszyscy:<br />1) Angielski - od podstawówki. Znajomość zakończona magistrem, ale i tak nie dam sobie więcej niż C1. <br />2) Francuski - w liceum i na kursach. Dobrnęłam do B1, niewiele pamiętam. <br />3) Włoski - dopiero zaczęłam. Jestem na kursie A2. <br />4) Suahili - na lektoracie i na studiach. Więcej niż A2 sobie nie dam, ale muszę się podszkolić. Tylko podręczników na wyższych poziomach brak. <br />4) Hausa - na studiach. Kazali mi. Idzie jak krew z nosa - A1. Zapiekankahttps://www.blogger.com/profile/16718490536854864905noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7071603933534884596.post-79027149703839248932014-08-25T19:58:14.937+02:002014-08-25T19:58:14.937+02:00Bardzo ciekawie to wygląda :) Jeśli natomiast chod...Bardzo ciekawie to wygląda :) Jeśli natomiast chodzi o mnie, to moimi celami zawsze były języki mało popularne, dlatego też: duński, hebrajski, koreański, słowacki poszły w ruch:) Największą miłością pałam do tego pierwszego. Zapraszam do siebie, może ktoś również zafascynuje się duńskim? Pozdrawiam.Z językami w tandemiehttps://www.blogger.com/profile/18095395326513861041noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7071603933534884596.post-32389814967852425582014-08-07T12:37:09.424+02:002014-08-07T12:37:09.424+02:00Angielskiego uczę się od niepamiętnych czasów, ale...Angielskiego uczę się od niepamiętnych czasów, ale nadal nie jestem zadowolona. Maturę zdałam, ale zawsze mogło być lepiej. Poza tym ostatnie trzy lata to już nie była nauka, tylko walka o przetrwanie na najnudniejszych zajęciach. <br />Od niedawna uczę się też hiszpańskiego, Na poziomie A2 swobodnie zdałam maturkę podstawową pisemną, bo na ustną się nie odważyłam. <br />Przez pewien okres uczyłam się także francuskiego, ale nic z tego nie wyszło. Teraz mam w planach ponowić tę naukę. <br />A później to może arabski? Zawsze chciałam znać ten język. Jednak w Polsce kiepsko z możliwościami edukacyjnymi. Ale dla chcącego nic trudnego, więc może kiedyś tam spróbuję. Julahttps://www.blogger.com/profile/10734728398129041234noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7071603933534884596.post-27268985667810632822014-08-01T21:30:20.755+02:002014-08-01T21:30:20.755+02:00Wow, wysoko wysoko. Świetnie!
Sama widzisz więc, ż...Wow, wysoko wysoko. Świetnie!<br />Sama widzisz więc, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. W sumie gdyby nie to, pewnie wcale byśmy się nie uczyli. :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/05493921096610713392noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7071603933534884596.post-50409091661282628942014-08-01T16:54:36.257+02:002014-08-01T16:54:36.257+02:00No właśnie sama nie wiem, jaki poziom byłby dla mn...No właśnie sama nie wiem, jaki poziom byłby dla mnie satysfakcjonujący, bo zaczynam mieć wrażenie, że nie ma takiego ;).<br /><br />Kiedyś, czasy gimnazjum/liceum, myślałam, że świetnie by było dogadywać się z Muttersprachlerami, czytać książki i oglądać filmy bez napisów we wszystkich językach, których się uczyłam (a było ich sporo). Teraz mój niemiecki to C1/C2, angielski okolice C1. W obydwu czytam książki, oglądam filmy/seriale - raz z napisami, raz bez, dużo zależy od dialektu/akcentu. Jeśli chodzi o dogadywanie się z tubylcami, to w żadnym nie mam problemów - załatwiałam i w Niemczech i w UK sprawy w banku (zakładanie/likwidacja konta itp), rozmawiam o wszystkim itp, ale nadal nie satysfakcjonuje mnie poziom moich języków, bo zawsze trafi się coś, czego nie zrozumiem, albo coś czego od dawna nie używałam i zapomniałam. <br /><br />Panie premierze, jakie cele sobie dalej wyznaczać :P?Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/00171310981861588923noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7071603933534884596.post-81405703182609238172014-08-01T14:29:09.144+02:002014-08-01T14:29:09.144+02:00Ja czuję się dobrze, gdy mam niemalże bezbłędnie p...Ja czuję się dobrze, gdy mam niemalże bezbłędnie przyswojone B1. Ktoś może powiedzieć, że to naprawdę niewiele. Ja natomiast uważam, że to świetna podstawa do szlifowania języka. Znam wiele osób, które trafiały na filologie pisząc podstawę na 70%, ale problemy ciągnęły się do końca.<br /><br />Osobiście wolę trochę dłużej "pomiętolić" pierwsze 3 poziomy, bo to takie rusztowanie językowe. Na tym się buduje resztę.<br /><br />Poza tym można się dogadać, wiele osób nawet wyjeżdża po maturze (nawet nie pisząc jej najlepiej) i daje sobie radę za granicą. :)<br /><br />Oczywiście nie twierdzę, że na B1 powinniśmy zaprzestać - bynajmniej. Jeżeli chodzi o to, który poziom dałby mi kompletną satysfakcję znajomości języka - o wiele wyższy. Warto walczyć o bycie najlepszym. Nie ma nic przyjemniejszego, niż rozmowa z native speakerem w jego języku i bycie pewnym siebie w trakcie rozmowy. :)<br /><br />Tak mnie zaciekawiłaś tym pytaniem, że zastanawiam się, co Ty o tym sądzisz? :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/05493921096610713392noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7071603933534884596.post-34577392566605640052014-07-31T15:48:34.665+02:002014-07-31T15:48:34.665+02:00To mam do Was obojga pytanie - w którym momencie u...To mam do Was obojga pytanie - w którym momencie uznajecie, że jesteście usatysfakcjonowani z poziomu Waszego języka?<br /><br />A w ogóle witam kolejnego językowego blogowicza :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/00171310981861588923noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7071603933534884596.post-89896287329015220092014-07-03T21:13:15.268+02:002014-07-03T21:13:15.268+02:00Przy odrobinie motywacji i wytrwałości z pewnością...Przy odrobinie motywacji i wytrwałości z pewnością się uda :)<br /><br />P.S. Lubię uczyć się języków i dlatego jest ich już tyle. Jednak jak na perfekcjonistkę przystało nie do końca jestem zadowolona. Ciągle chcę wiedzieć więcej.Agnieszkahttps://www.blogger.com/profile/11803629988768725357noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7071603933534884596.post-1694485829571024472014-07-03T00:25:07.944+02:002014-07-03T00:25:07.944+02:00Super, że znasz już tyle języków. Powodzenia życzę...Super, że znasz już tyle języków. Powodzenia życzę!<br /><br />PS Mam ten sam cel, B1 do końca wakacji. Oby nam się udało! :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7071603933534884596.post-11921019332985456732014-07-02T08:40:12.471+02:002014-07-02T08:40:12.471+02:00Zadajesz dużo pytań ;) Może zacznę od początku. Uc...Zadajesz dużo pytań ;) Może zacznę od początku. Uczę się obecnie kilku języków (część to raczej szlif niż nauka): angielski, portugalski, francuski i hiszpański. Wszystkie oprócz ostatniego znam bardzo dobrze. Co do hiszpańskiego to chciałabym go podciągnąć do poziomu B1 (przez najbliższe 3 miesiące). Mam nadzieję, że mi się uda :)<br /><br />Marzenia językowe to trochę inna sprawa. Jest tak dużo fajnych języków, a tak mało czasu ;) W przyszłości chciałabym wrócić do włoskiego oraz nauczyć się katalońskiego, oksytańskiego. Być może jeszcze coś z trudniejszych języków np. hebrajski lub arabski.Agnieszkahttps://www.blogger.com/profile/11803629988768725357noreply@blogger.com