8/29/2014

Każdy może nauczyć się języka – teoria 10 000 godzin

Czy nauczę się wreszcie tego języka na przyzwoitym poziomie? – to pytanie, które zadaje sobie wiele osób. Często dostajemy zastrzyk motywacji, siadamy do nauki. Mija miesiąc, może drugi, a ona słabnie w zastraszającym tempie. Nic nam się nie chce, a brak widocznych efektów dodatkowo nas przygnębia. Wtedy odstawiamy książki i zaczynamy użalać się nad swoim życiem. Niektórzy nawet nie zaczynają. A po co?  I tak mi się nie uda, jej/jemu się nie udało.

Czy tak naprawdę jest coś, czego możemy nie być w stanie opanować? Nie, a przynajmniej nie jest tym coś, co udało się innym. A to, ile czasu nam nauka (w tym przypadku języka) zajmie, zależy od naszych predyspozycji, możliwości oraz chęci.

Czy istnieje jakiś motywator, który może nam pomóc w trudnych chwilach, który uświadomi nam: jesteś normalny, dasz radę, możesz to osiągnąć, po prostu musi upłynąć czas. Dużo czasu. I mimo że nam nie idzie teraz, w miarę oswojenia się z materiałem początkowo problematycznym i na pierwszy rzut oka nie do przeskoczenia, jesteśmy w stanie w końcu poczuć się z nim komfortowo.

8/27/2014

Aktualizacja

Hej. Dawno tu nie pisałem. Już się tłumaczę.

Ta zmieniająca się pogoda z upałów na zimno kompletnie mnie wykończyła. Właśnie skończyłem 2tygodniową kurację lekami. Wracam powoli do świata żywych. I jak możecie się domyśleć – wybiło mnie to kompletnie z rytmu.

Nie robiłem nic poza powtórkami. Chociaż tyle, szczerze powiedziawszy jestem z siebie dumny, bo mógłbym przeleżeć te pół miesiąca i nie tknąć nawet tego.

Ale do rzeczy. Kończy się sierpień, a ja praktycznie nie przerobiłem nic nowego. Zastanawiałem się nad intensywną pracą, aby nadgonić, ale chyba to nie będzie najlepsze wyjście. 6h dziennie to chyba nie jest ideał nauki, bynajmniej nie dla mnie.

8/01/2014

Podsumowanie pierwszego miesiąca wyzwania

Na wstępie muszę się wyspowiadać. 

Z niemieckiego nauczyłem się całe 10 słów. Tak, tak wiem, ale trochę bałem się rozpraszać, zależało mi jak najbardziej na skupieniu się na hiszpańskim, żeby przerobić stare materiały i sobie wszystko odświeżyć, a przy okazji sprawdzić, czy czegoś nie pominąłem.

Ten miesiąc miał być zdecydowanie bardziej aktywny. Początki były super, robiłem nawet po 3 – 4 godziny, ale znudziło mnie powtarzanie tego samego. Ile można. Na swoje usprawiedliwienie powiem, że i tak udało mi się wszystko zrobić, a przede wszystkim taki właśnie cel sobie obrałem.

Nie będę pisał nic więcej, po prostu opublikuję wyniki.