Witam wszystkich. Jak mijają Wam językowe wakacje? J
Inspiracją do dzisiejszego krótkiego wpisu jest mój
wykładowca, który poruszył na zajęciach z pisania pewną bardzo ważną rzecz. Wydawać
by się mogło, że nie jest to nic odkrywczego, jednakże niewielu z nas zdaje
sobie z tego sprawę. „Każdy filolog powinien być polonistą” – tak brzmiało
zdanie, po którym zapaliła mi się lampka.
Polonistą? Przecież nie studiuję polskiego, a angielski.
Przecież i tak umiem się dogadać po polsku – z ust niektórych padały i takie
odpowiedzi. Co prawda, to prawda, ale…